część II
W przeciwieństwie do opisanej w części pierwszej rozrzutności, stoi chęć zaoszczędzenia na wszystkim. Polacy, poza okazjonalnym trwonieniem pieniędzy na pokaz, żałują każdego grosza. Powstało nawet prześmiewcze powiedzenie „oszczędny jak Polak na wakacjach”. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Pracownicy hoteli chętnie dzielą się historiami o naszych rodakach zabierających z restauracji tyle jedzenia, ile tylko im się uda. Nikogo nie dziwią też znikające z pokoi ręczniki i inne przedmioty czy kłamstwa o wieku dzieci, żeby załapać się na darmowe usługi. Internet pełen jest nagrań ze sklepowych promocji, na których ludzie dosłownie biją się o przeceniony towar. „Bitwa o Crocsy” czy „Walka o karpia” to tylko niektóre z nich. Co jakiś czas w sieci pojawiają się nowe filmy z podobnych sytuacji. Widać na nich przeważnie osoby starsze, które w swoim życiu prawdopodobnie doświadczyły biedy. Nie jest to jednak reguła. Badania przeprowadzone przez TNS Polska wykazały że dla 83% Polaków to cena jest kluczowa przy robieniu zakupów. Aż 42% badanych przyznało, że rezygnuje z produktów dobrej jakości ze względu na ich cenę. Można powiedzieć, że oszczędności jesteśmy uczeni od dziecka. Nie zawsze jest ona związana ze świadomym wyborem. Często jest to „produkt uboczny” tego, jak jesteśmy wychowani. Polska została boleśnie doświadczona przez historię – niestabilna ekonomia i brak przedsiębiorczość naszych rodaków wielokrotnie powodowały biedę. Za powód takiego podejścia można też uznać chłopskie pochodzenie. Według badań ma je 85% Polaków. Była to grupa latami wyzyskiwana, często żyjąca w ubóstwie. Późniejsza przemiana w klasę robotniczą niewiele w tej kwestii zmieniła. Oszczędność bywała dla tych ludzi sposobem na przetrwanie. Mimo, że w obecnej rzeczywistości przymieranie głodem nie jest dla nas realnym zagrożeniem, wciąż nie lubimy przepłacać, nawet jeśli wiąże się to z mało kulturalnym zachowaniem podczas przepychanek w trakcie promocji w sklepie.
Jednak polska mentalność to nie tylko negatywne cechy. Polacy bardzo cenią sobie tradycję i kultywują lokalne zwyczaje. Duże przywiązanie do naszej kultury pomaga budować poczucie wspólnoty i przynależności do „czegoś większego”. Mimo wielu okupacji w historii Polski, udało się ochronić i zachować nasze zwyczaje. Duża część tradycji skupiona jest wokół obrzędowości i religii. Zwykle również osoby niewierzące są w nie w pewien sposób zaangażowane. Nawet zadeklarowani ateiści pozostają kulturowo katolikami przykładowo poprzez świętowanie Wigilii Bożego Narodzenia. Przestało ono mieć jednoznacznie duchowy wymiar, a zyskało nowy – okazji do spotkania z rodziną.
Mentalność Polaków powoli się zmienia wraz z pędzącą do przodu rzeczywistością. Część zachowań zanika dzięki postępującej globalizacji. Wraz z nowymi technologiami mamy dostęp do coraz większej ilości informacji, w tym takich dotyczących komunikacji międzyludzkiej i dobrych obyczajów. Ludzie starają się postępować tak, aby uchodzić za osobę kulturalną. Całkowita zmiana naszych przyzwyczajeń jako społeczeństwa nie nastąpi jednak szybko. Do tego potrzebne jest jeszcze kilka pokoleń, dlatego warto zachęcać ludzi do refleksji nad naszą mentalnością i jej wpływem na podejmowane przez nas działania.